aaa4
Dołączył: 17 Maj 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:53, 07 Cze 2018 Temat postu: dare |
|
|
-Milo jest uslyszec twoj glos. Co u ciebie?
-Jestem przy nadziei, Kaye. A ty?
-Nie - odparla Kaye. Luella musiala miec piecdziesiat kilka lat. Bylo to jak rzucanie koscia.
-To znowu SHEVA, Kaye - [link widoczny dla zalogowanych]
powiedziala Luella. - Nie mam jednak czasu na pogaduszki. Sluchaj wiec uwaznie. Jestes tam, Kaye?
-Zamieniam sie w sluch.
-Chce, abys przeszla na szyfrowane polaczenie i zadzwonila do nas. Dobre szyfrowane polaczenie. Masz jeszcze numer?
-Tak - potwierdzila Kaye, zastanawiajac sie, czy ma go w portmonetce.
-Uslyszysz milutki mechaniczny glos. Naszego robocika. Zostaw swoj numer i bedziemy mogli oddzwonic. Potem odjedziemy stad. Moze tak byc, kochana?
Kaye usmiechnela sie pomimo napiecia.
-Tak, Luello. Dziekuje ci.
-Przepraszam, ze zadzwonilam tak wczesnie. Do widzenia, moja droga.
Telefon zamilkl. Kaye natychmiast wysunela nogi z lozka i poszla do kuchni zaparzyc kawe. Myslala o probie polaczenia sie z Mitchem i powiadomienia go. Bylo jednak jeszcze za wczesnie, a ponadto rozpowszechnianie takich wiesci poprzez niepewna rozmowe telefoniczna nie wydawalo sie najlepszym pomyslem.
Stanela przy oknie, wygladajac na Baltimore i rozmyslajac o Stelli w Arizonie, zastanawiajac sie, co tam robi, ile jeszcze czasu minie, zanim znowu ja zobaczy.
Cos ja zaskoczylo i uslyszala, jak cicho powarkuje, zupelnie jak lis. Przez chwile, zaciskajac w drzacej dloni kubek z [link widoczny dla zalogowanych]
kawa, Kaye czula slepa, bezradna wscieklosc. - Zwroccie mi corke, skurwiele - wychrypiala. Potem opadla na najblizsze krzeslo, dygoczac tak mocno, ze rozlewala kawe. Odstawila kubek na stolik pod sciana i objela sie ramionami. Rekawem grubego szlafroka frotte otarla z oczu lzy bezradnosci. - Uspokoj sie, moja droga - powiedziala, probujac nasladowac silny kontralt pani Hamilton.
Dzien nie zapowiadal sie na latwy. Kaye mocno podejrzewala, ze bedzie odtad wolna. Zostanie zwolniona. Na zawsze skonczy sie jako naukowiec, ale za to zdobedzie swobode, aby moc odzyskac corke i scalic ponownie rodzine.
-Marzycielka - powiedziala bez sladu pewnosci siebie Luelli Hamilton.
27
Arizona
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez aaa4 dnia Czw 15:54, 07 Cze 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|